Złote myśli przedszkolaków
Podczas oglądania zdjęć jego pokoju:
Nauczycielka: Franku, co lubisz robić w swojej kuchni?
Franek (4 lata): Kuchniować.
Pani, wytrzałem już ręce. (wytarłem)
Nauczyciel: Wiktorze, how do you get to school?
Wiktor: ....
Nauczyciel: No Wiktorze, jak dojeżdżasz do szkoły? Samochodem? Autobusem?
Wiktor: Kangaroo.
Nauczyciel: Kangurem?
Wiktor: Tak.
Kiedy mama mnie odebrze? (odbierze) - Kacperek
- Proszę Pani on mnie pychnął. (popchnął) – Kacperek
Moja prababcia mieszka na jabłoni. (osiedle Błonie)
Cukierki nie mogą się marnować, trzeba je zjeść. Tymek
Jaki kształt ma piłka? – Kołowaty! Tymek
Dzień babciów i dziadków! Piotrek
Babcia podawuje! (podaje) Zosia
On nie wytarł ręc! (rąk) Tymek
Już wytrzałem bazie! (wytarłem buzię) Tymek
Na lekcji religii w grupie 5-latków:
Siostra: Maryja ukazała się trzem...
Dzieci: Królom!
Siostra: W Fa...
Dzieci: Family Parku!
(Chodziło oczywiście o trzech pastuszków w Fatimie)
5-latek do nauczycielki: "Nie miej męża! Bo jak będziesz miała męża to będzie chciał przychodzić z tobą do przedszkola."
Nauczycielka pokazuje 5-latkowi romb i pyta: "Jaka to figura?"
Na to uradowany chłopiec: "Wiem! To jest RENAULT! Bo moja mama ma taki znaczek na samochodzie!"
3-latka wskazuje na dwie płaczące koleżanki i pyta nauczycielki: "Dlaczego one są takie płakające?"
Nauczycielka: Michał, co ty się tak wiercisz?
Michał, 3 lata: Ale ja nie jestem wiertarką!
Nauczycielka: Co wy tak długo dzisiaj jesteście w przedszkolu?
Cecylia, 3 lata: Bo tata długo pracuje, musi zapracować na wielbłąda.
Michał, 3 lata (przy oglądaniu zdjęć zwiastunów wiosny):
-To jest przebijaniec! (przebiśnieg)
Podczas zajęć o bezpieczeństwie u trzylatków:
Nauczycielka: w wozie strażackim przyjeżdża strażak, w radiowozie pan policjant, a w karetce?
Zosia: Pan Karetka!
Dziecko do nauczycielki:
Proszę Pani mam złotówkę, jak Pani chce to mogę Pani dać! Może Pani nią za wszystko zapłacić!
Bartek, 4 lata, po obiedzie: Pani, mi się odebiło.
Kuba, 3 lata: Mam nowe papecie. Mama mi kupiła.
Pani: Co trzeba zrobić, żeby zostać świętym?
Zuzia, 4 lata: Trzeba zmarnąć.
Ignacy, 3 lata: Ja nie cierpię górek.
Antek, 3 lata: A ja cierpię!
Kuba, 4 lata: Ignacy mnie popychywał.
Pani: Pączek bez marmolady, to nie pączek.
Michał, 3 lata: .. tylko wiór!
3-latek podczas zabawy na placu zabaw znalazł jabłko, które ktoś wcześniej wyrzucił. Biegnie do mamy, co sił w nogach, krzycząc:
- Mamo, mamo, jabłko! Obierzesz mi zębami?